Idź ze Mną jeszcze dalej, synu, zechciej towarzyszyć Mi do Jerozolimy: tam również będę cię pouczał. Oto najwyżsi kapłani: Annasz i Kajfasz, domagają się skazania Mnie na śmierć. Lękaj się, synu, ażebyś będąc kapłanem, nie obrażał Mnie bardziej niż inni swoimi grzechami i więcej niż inni nie szkodził mojej chwale. Oto stoję nieulękle przed moimi prześladowcami. I ty więc nie bój się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Oto, spoliczkowany przez sługę arcykapłana, znoszę cierpliwie zniewagę, l ty cierpliwie nastawiaj bijącemu cię swój policzek i bacz przy tym pilnie, aby ci, którzy tobie usługują, nie byli synami nieprawości, bijącymi Mnie przez dawane zgorszenia. Oto zachowuję milczenie wobec oskarżających mnie fałszywych świadków. Ty również, synu, nic unoś się gniewem na tych, co ciebie krzywdzą, znieważają, wyśmiewają i ubliżają tobie. Oto wycierpiawszy tak wiele, nie zasypiam, lecz przez całą noc czuwam pomiędzy tymi, którzy ze Mnie szydzą i chłoszczą Mnie. Ty, synu, dając ciału należny odpoczynek, przynajmniej zachowaj w tym umiar. Oto Piotr, tak kiedy indziej szlachetny i dzielny, na dziedzińcu arcykapłana trzykroć Mnie się zaparł. Podobnie i Ty, synu: im jesteś większy, im bardziej ci się wydaje, że stoisz mocno, tym więcej się lękaj, żebyś nie upadł przy najbliższej okazji. Oto Ja niezwłocznie spojrzałem z miłosierdziem na przejętego żalem Piotra. Ty również, synu, bądź wyrozumiały i łagodny wobec tych, co zbłądzili i powracają. Oto małoduszny Piłat nic ma dość odwagi, aby Mnie niewinnego uwolnić i łamany bojaźnią wydając Mnie prześladowcom. Ty, synu, nie chciej być sędzią, jeślibyś nie miał dość męstwa, aby przeciwstawić się nieprawościom. Nie zważaj na oblicze możnego i strzeż się, ażebyś wskutek bojaźni lub zawinionej pobłażliwości w konfesjonale, nie wydawał Mnie Najświętszego psom. Oto odziany w białą szatę, jakby niespełna rozumu, zostałem wzgardzony przez Heroda. I ty, synu, chciej być zapoznany i miany za nic, deptany przez wszystkich. Oto dla ciebie jestem bezlitośnie sieczony biczami. Ty synu, umartwiaj swe ziemskie członki, aby zbawić duszę. Płacz i czyń pokutę za grzeszników. Oto zostałem okrutnie i hańbiące cierniem ukoronowany: stałem się człowiekiem, który nie ma wdzięku ani urody. Ty, synu, przynajmniej nie strój się w czcze ozdoby. Oto Ja, ledwie dysząc z powodu ran i uderzeń, dla ciebie nie wzdragam się wziąć krzyż. Ty, synu, z miłością weź na siebie przynajmniej moje jarzmo, które jest słodkie i lekkie.